Forum OberKommando der Luftwaffe Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

you no speak english ? (czyli świat na wesoło)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum OberKommando der Luftwaffe Strona Główna -> Bar
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Link
Oberleutnant
Oberleutnant



Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Nie 19:44, 13 Sie 2006    Temat postu:

Zagłosowałem na tak Smile

Może nawet się tam udam...chyba, że będzie Nikuta, to wtedy nie w trosce o swoje dupsko Razz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
musk
Statswebel
Statswebel



Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Nie 21:03, 13 Sie 2006    Temat postu:

Cytat:
Inny widz, Paweł Gos, który na miejsce przyjechał rowerem woli, by auto nie spadło. Akcja mu się nie podoba i już. Pan Paweł niestety sam nie posiada samochodu i „tym bardziej byłoby [mu] żal gdyby takie nowe auto zostało zniszczone”.


Popieram tego pana, też se wymyslili. Już głupszego happeningu nie mogli zrobic.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CMHQ_Widget
Oberstleutnant
Oberstleutnant



Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: K-PAX

PostWysłany: Pon 10:24, 14 Sie 2006    Temat postu:

Ciekawe czy jeżeli widzowie zagłosują tak, że auto ma spaść to czy wygraną będzie ten spadnięty samochód Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Link
Oberleutnant
Oberleutnant



Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 11:06, 14 Sie 2006    Temat postu:



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Link
Oberleutnant
Oberleutnant



Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 12:50, 14 Sie 2006    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Spodobał mi się jeden komentarz...

"gdyby ten wokalista był dziwczyną , fajna laska by z niego była"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CMHQ_Widget
Oberstleutnant
Oberstleutnant



Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: K-PAX

PostWysłany: Czw 9:57, 17 Sie 2006    Temat postu:

LOL Very Happy Taki bug gry ;]




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CMHQ_Widget
Oberstleutnant
Oberstleutnant



Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: K-PAX

PostWysłany: Pią 14:48, 18 Sie 2006    Temat postu:

Stary joke ale zajebisty ;]

Siedzi dwóch kolesiów w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy drechol,
grube karczycho, złoty kajdan na szyi - z dziewczyna siedzi.
Jeden z tych kolesiów do drugiego
- Stary, założę się z tob a o 50 zeta, że nie klepniesz łysego w glace.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - mysli ten drugi i klepie łysego w
glace. Łysy się odwraca, a koles:
- Krzychu, to Ty? A nie... To przepraszam..
Łysy:
- Żaden Krzychu, motyla noga, dotknij mnie jeszcze raz to Ci jebne i się odwraca.
Na to ten pierwszy koleżka do drugiego:
- Stary, swietnie to rozegrałes , ale idę z toba o 200 zeta, że go
drugi raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - mysli sobie ten drugi i pac łysego w
glace.
Łysy zjeżony się odwraca, a koleś:
- Krzychu, no motyla noga, 8 lat w podstawówce, ze 3 lata w jednej ławce
przesiedzielismy, Krzychu, no nie pamiętasz mnie?
Łysy:
- motyla noga, nie byłem w żadnej podstawówce, zaraz ci tak przypierdole, że
się nie pozbierasz! Zaczyna się podnosić, żeby wylutować kolesiowi, ale
dziewczyna łapie go za rękaw i mówi:
- No daj spokój, Józek, film jest, a Ty będziesz jakiegoś cieniasa bił,
chodź do pierwszego rzędu i ogladajmy...
Łysy niezadowolony idzie z dziewczyna do pierwszego rzędu, siadaja.
Pierwszy koleś znowu do drugiego:
- Stary, naprawdę jestem pod wrażeniem, nie zle to wymysliłeś, ale idę o
1000 zl, że go trzeci raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - mysli ten drugi. Ida do drugiego
rzędu, siadają za łysym i koles wali "łysego" w łeb. Łysy się odwraca,
na maksa napięty, a koles :
- Krzysiu, to ja tam na górze jakiegoś łysego w glace napierdalam, a Ty
tu w pierwszym rzędzie siedzisz!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CMHQ_Widget
Oberstleutnant
Oberstleutnant



Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: K-PAX

PostWysłany: Pon 9:20, 21 Sie 2006    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CMHQ_Widget
Oberstleutnant
Oberstleutnant



Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: K-PAX

PostWysłany: Pon 13:55, 21 Sie 2006    Temat postu:

Widzicie te aryjskie rysy twarzy, ten błysk w oku, kto to może być ?



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Link
Oberleutnant
Oberleutnant



Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 14:22, 21 Sie 2006    Temat postu:

CMHQ_Widget napisał:
ten błysk w oku


I wszystko jasne... Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CMHQ_Widget
Oberstleutnant
Oberstleutnant



Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: K-PAX

PostWysłany: Pon 14:24, 21 Sie 2006    Temat postu:

zimno, na dole screena masz jak byk, że siedzi jako Driver Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CMHQ_RRBM
Oberfeldwebel
Oberfeldwebel



Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:54, 21 Sie 2006    Temat postu:

Byłem szczęśliwy. Byłem tak szczęśliwy jak tylko mógłbym to sobie wyobrazić. Z moją dziewczyną spotykałem się ponad rok i w końcu zdecydowaliśmy się wziąć ślub. Moi rodzice byli naprawdę zachwyceni i pomagali nam we wszystkich przygotowaniach do naszego wspólnego życia, przyjaciele cieszyli się razem ze mną a moja dziewczyna... była jak spełnienie moich najśmielszych marzeń. Tylko jedna rzecz nie dawała mi spokoju - dręczyła i spędzała sen z powiek... jej młodsza siostra. Moja przyszła szwagierka miała dwadzieścia lat, ubierała wyzywające obcisłe mini i króciutkie bluzeczki, eksponujące krągłości jej młodego,pięknego ciała. Często kiedy siedziałem na fotelu w salonie, niby przypadkiem schylała się po coś tak, że nawet nie przyglądając się,miałem przyjemny widok na jej majteczki. To nie mógł być przypadek. Nigdy nie zachowywała się tak kiedy w pobliżu był ktoś jeszcze. Któregoś dnia siostrzyczka mojej dziewczyny zadzwoniła do mnie i poprosiła abym po drodze do domu wstąpił do nich rzucić okiem na ślubne zaproszenia. Kiedy przyjechałem była sama w domu. Podeszła do mnie tak blisko, że czułem słodki zapach jej perfum i wyszeptała, że wprawdzie będę żonaty,ale ona pragnie mnie tak bardzo... i czuje, że nie potrafi tego uczucia pohamować... i nawet nie chce. Powiedziała, że chce się ze mną tylko ten jeden raz, zanim wezmę ślub z jej siostrą i przysięgnę jej miłość i wierność póki śmierć nas nie rozłączy. Byłem w szoku i nie mogłem wykrztusić z siebie nawet jednego słowa. Powiedziała "Idę do góry, do mojej sypialni. Jeśli chcesz, chodź do mnie i weź mnie, nie będę czekać długo" Stałem jak skamieniały i obserwowałem ją jak wchodziła po schodach kusząco poruszając biodrami. Kiedy była już na górze ściągnęła majteczki i rzuciła je w moją stronę. Stałem tak przez chwilę, po czym odwróciłem się i poszedłem do drzwi frontowych. Otworzyłem drzwi i wyszedłem z domu, prosto, w kierunku zaparkowanego przed domem samochodu.
Mój przyszły teść stał przed domem - podszedł do mnie i ze łzami w oczach uściskał mówiąc "Jesteśmy tacy szczęśliwi, że przeszedłeś naszą małą próbę. Nie moglibyśmy marzyć o lepszym mężu dla naszej córeczki. Witaj w rodzinie!"
...A morał z tej historii... Zawsze trzymaj prezerwatywy w samochodzie....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CMHQ_Widget
Oberstleutnant
Oberstleutnant



Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: K-PAX

PostWysłany: Wto 16:39, 22 Sie 2006    Temat postu:

Kobieta na łożu śmierci dyktuje testament:
- Proszę, aby moje zwłoki poddano kremacji, a prochy rozsypano na trawniku
koło McDonalds przy Wałbrzyskiej.
- Dlaczego?! - dziwi się notariusz.
- Chcę mieć pewność, że co niedziela dzieci będą odwiedzały moje miejsce
wiecznego spoczynku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CMHQ_Widget
Oberstleutnant
Oberstleutnant



Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: K-PAX

PostWysłany: Wto 8:34, 29 Sie 2006    Temat postu:

- Doktorze, czy będę mógł pić piwo?
- Ale kiedy?
- No, w przyszłości..
- W JAKIEJ przyszłości?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CMHQ_Widget
Oberstleutnant
Oberstleutnant



Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: K-PAX

PostWysłany: Wto 9:48, 29 Sie 2006    Temat postu:

Facet leci balonem i nagle konstatuje, że kompletnie zgubił drogę. Wyłącza
więc palnik, obniża pułap i zauważa idącego w dole człowieka. Opuszcza balon
jeszcze niżej i krzyczy do przechodnia:
- Przepraszam! Czy może mi pan powiedzieć, gdzie jestem?
- Oczywiście!!! Jest pan w balonie na ogrzane powietrze, szybuje pan na
wysokości 100 m nad powierzchnią ziemi, w kierunku zachodnim.
- Pan musi być informatykiem! - odkrzyknął baloniarz.
- Zgadza się! - słychać z dołu. - Jak pan na to wpadł?
- To proste! - krzyczy baloniarz - Wszystko, co pan mi odpowiedział, jest
absolutną prawdą z technicznego punktu widzenia. Ale jest zupełnie
bezwartościowe dla znalezienia wyjścia z mojej sytuacji.
Na to gość z dołu:
- A pan pewnie jest prezesem zarządu?
- To prawda. - odpowiada baloniarz - A pan jak do tego doszedł?
- To jeszcze prostsze! - krzyczy facet. - Nie wie pan, gdzie pan jest, nie
wie pan, dokąd pan zmierza, ale wymaga pan ode mnie skutecznej pomocy. Jest
pan w tym samym miejscu, gdzie pan był przed naszym spotkaniem, z tym że
teraz jest to już wyłącznie moja wina...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum OberKommando der Luftwaffe Strona Główna -> Bar Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 9 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin